poniedziałek, 21 lutego 2022

Nie jestem cierpliwa

 Biopsję robili 31.01. a do dziś nie ma wyników.Owszem, na wypisie ze szpitala jest jak byk, że od 14-21 dni roboczych, ale będą czekać do końca??Mam dzwonić pojutrze.

Wyniki pewnie będą ok 😃

Ale może niekoniecznie.

Powiedziałam, że jedną żonę Pan Bóg mu zabrał na raka, to chyba drugiej nie?Ale Zolinka stwierdziła,że to nie takie pewne, bo pierwsza była głucha i ja też🤣No to czekamy.

Grzesiek już naprawdę przesadza.

Je tyle, że podejrzewam, że dokarmia jakieś zwierzątko.I ciuchy strasznie pokurczone.

Jak ściągam pranie z suszarki to wołam  dzieciory, żeby pozabierały swoje ciuchy, bo juz byly Lusi koszulki w Grzesia szafce.

Milka ma coś z sercem.Miała RTG, dostaje leki, zobaczymy.Nie wyobrażam sobie, żeby tego kundelka nie było.To najmądrzejszy pies na świecie.

Kupiłam sobie mate do ćwiczeń - najpierw królewna ja zajmuje😀

Chyba myśli, że to dla niej na zabawę,gdy pada i wieje (bo wtedy wychodzi na dwór z ociąganiem, jedną łapkę stawia na mokrej trawie i patrzy na mnie z wyrzutem🤣🤣- robi szybko co trzeba i dyla do domu😀) 




22 komentarze:

  1. To ten twój mąż ma taki fetysz? Tylko gluche go pociągają?;))

    Bardzo nie zazdroszczę tego czekania...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku śmiałam się, że byłam pod ręką (przyjaźnię się z Zolinką, jego siostrą)Tyle, że z Sopotu do mnie 320 km :D
      Może i byłaby jakaś bliżej, ale na szczęście, już nie szukał ;D

      Usuń
  2. To czekanie to lekka przesada. Można zawału dostać.
    Ja kupiłam rowerek ( ostatnio trochę nadrobiłam, a za trzy miesiące wesele u kuzynki 🤣). Nowa kiecka się należy 🤣🤣🤣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam karnet na pływalnię, będziemy chodzić ;D
      Ja tyję na samą myśl o słodyczach - zwłaszcza własnej roboty - przypominam sobie Twoje wypieki! mniam

      Usuń
    2. A tuż, tuż tłusty czwartek !!! I moi znów błagają o pączki 🤣

      Usuń
    3. dostałam fajny przepis na dietetyczne pączki ;D

      Usuń
    4. Hmm, sprawdzę w domu, mam popki 😃

      Usuń
  3. A już się martwiłam, że milczysz i jakie te wyniki. Będą dobre, moce są. 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Będą te wyniki i będą dobre. Chłopak rośnie, a to cieszyć powinno:):)I świadczy o zdrowiu:)Jego zdrowiu:)
    Fajny te psiaczek. Spojrzenie ma takie, że mi serce zmiękło:)Mordeczka do całowania.
    Zdrowia Malinko:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malinko ;D:D
      Ładnie
      Racja, tak naprawdę cieszę się, że zdrowo rośnie.;D
      Uściski

      Usuń
  5. Histopatologów u nas brakuje, więc znam przypadki, że i 6 tyg. czekano na wynik. Dzwoń, dopominaj się.
    Ja dziś się przyglądałam Pańciowi jak wyrósł i jak wyprzystojniał, i kiedy to?? Ubrania już na 152 kupujemy, a przecież ma 10lat. Tyle to miała moja Mam wzrostu ;ppp
    Zaciskam mocno kciuki za szybkie i dobre wyniki!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grześ 31.08 kończy jedenaście,czyli wiesz,o czym pisze😃
      Dziękuję 😘

      Usuń
  6. Tak. Czekanie jest najtrudniejsze.
    Emocje z tym związanie nie znikają z wiekiem.\
    Zdrówka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba im człowiek starszy tym więcej ma wiedzy,doświadczeń - to też podsuwa najgorsze scenariusze.
      Dziękuję 😃

      Usuń
  7. Powiem tak, stres zawsze jest,nawet jak pozytywne myślenie góra, jednak tak długo czekać na wynik, to igranie z ludzkimi emocjami. Moje wyniki miałam po 2 dniach... Te dwa dni były bardzo dluuugie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o właśnie! I nie zawsze głowa chce słuchać.

      Usuń
  8. Miśka! Wszyscy juz napisali to, co chciałam , więc sie nie powtórzę, ale powiem Ci- no kocham Zolinkę! oplułam monitor, bo sobie kawką popijam pączusia, w myśl zasady, że to tłusty tydzień , nie tylko czwartek! A kciuki- nieustannie! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy czytałaś (pisałam kiedyś o tym) Najpierw zmarł Lucek (mąż Zolinki) potem ja się rozwiodłam, a na końcu zmarła żona Tomka.I Zolinka zadzwoniła po mnie, bo Tomek był w kompletnej rozsypce. Rozmawialiśmy i w pewnym momencie Zolinka mówi -słuchajcie, musimy sobie kogoś znaleźć, żeby nie zwariować.A potem miała pretensje (żartobliwe) że ją wykolegowaliśmy, bo ona najdłużej była sama, a my zaczęliśmy się umawiać.No, ale w tej trójce innej możliwości nie było. :D No cóż -trafiła mi się szwagierka o ciętym języku i muszę z tym żyć;D

      Usuń
    2. Kochana, pamietam! Ale taki tekst moze rzucic tylko praedziea przyjaciolka!No i ciety jezyk to cecha b. inteligentnych! Moja ptzyjaciolka ma identyczne wejscia, jak to Zolinki, ludzie z boku nie łapią, ze to zart!🍀

      Usuń
    3. Baśka już cię kocham♥️😘 a za opluty monitor sorki 🤪

      Usuń