poniedziałek, 21 listopada 2022

Nazwisko

 Ślub zwykle wiąże się ze zmianą nazwiska.

Zwłaszcza drugi!

Owszem,mogłaby być taka sytuacja że przy drugim ślubie małżonek przyjmuje nazwisko żony (i potencjalne dzieci też) Wtedy pierwszy mąż może zejść na zawał!Bo jak to? JEGO nazwisko noszą dzieci nie z jego krwi?

No, ja zmieniłam. Wiązało się to z kosztami, bo trzeba było zmienić wszystkie dokumenty. Pojechałam też do banku żeby załatwić formalności.Zostala mi tylko karta do bankomatu ale stwierdziłam, że mi nie przeszkadza, poczekam na nową na spokojnie.

W zeszłym miesiącu dostałam list z banku, na kopercie nowe nazwisko, w środku nowa karta..na stare nazwisko😐

Pojechałam do banku, powiedziałam o co chodzi. Pani stwierdziła że widocznie nie było takiego zlecenia!!

Poczułam w sobie siłę lwa...ale spokojnie zapytałam tylko, czyli sobie żartuje?!Wyszłam za mąż, przyjechałam zmienić dane, to zmieniam wszędzie!Logiczne, że kartę do bankomatu tez😑

Zrobiła co trzeba i po tygodniu przyszła nowa karta.

Niesmak pozostał ( zabrakło choćby przepraszam )



sobota, 19 listopada 2022

Pierwszy śnieg

 Już od dawna zauważyłam, że lubię jak pewne przedmioty są na swoim miejscu. Kubki w szufladzie też mam poukładane tak, że po prawej stronie stoją te ze złotym paskiem. Rolety, jeśli są opuszczone, to też do równej wysokości. A teraz zaszalałam i pomalowałam sobie paznokcie tak, że sama sobie się dziwię 😀 


Niespodziewanie zima zaskoczyła i to nie tylko drogowców 😐Tomek zły na siebie,że nie przyszykował auta na zimę ,ale przecież miał na głowie egzamin! Kupiłam zimowy płyn do spryskiwaczy i umówiłam się na zmianę opon, ale niestety dopiero na 1 grudnia. Jeśli pogoda się utrzyma to do pracy w poniedziałek pojadę autobusem.

Wczoraj miałyśmy spotkanie lejdis ( Grażka,Zolinka,Becia, Igła i ja) i niespodziewanie od jednej dostaliśmy piękne kalendarze. Mój wygląda tak


Jestem zachwycona i okładką i kolorem, choć ulubionym jest zawsze czerwony. Byłam bardzo wzruszona.

W środę Zolinka pokazała mi w necie bardzo ładne kolczyki. Przypomniałam, że niestety ja mam dziurki robione przez ciocię, przebijane igłą na pyrę i to tak krzywo, że kolczyków nosić nie mogę. Na to Aśka zadzwoniła do znajomej kosmetyczki i umówiła mnie na 17:00 na przebicie uszu! Na moje protesty, że trochę za stara jestem na taką zabawę stwierdziła tylko że gadam głupoty i że ona pójdzie ze mną żeby przypilnować,  żebym nie uciekła z fotela żeby przytrzymać mnie za rękę.

Bolało! Ale goi się fajnie i pewnie na gwiazdkę dostanę jakieś piękne kolczyki 😀

A dziś od rana pojechałam z sąsiadką na saunę (Natalia urodziła córeczkę 460 g i mała potrzebuje stałej opieki. Ma już 12 lat i nie jest warzywem jak mówili lekarze.-dziś przyszła pani do opieki wytchnieniowej, więc skorzystaliśmy) a potem na zakupy z Tolą i Grześkiem - młody rośnie tak, że spodnie które kupiłam niedawno już za krótkie 😐

Kilka godzin chodzenia, udane zakupy i jeszcze nagroda:

 


Teraz siedzę sama (Grzesiu u taty) otulona kocykiem, Milcia grzeje nogi


Jeszcze nie zdecydowałam, czy coś poczytam czy obejrzę. 🙂🙃 Dobry czas

poniedziałek, 14 listopada 2022

Gdańsk


 Niespodzianka była taka, że pojechaliśmy do Gdańska.

W hotelu pyszne jedzonko i gorąca (co wcale nie jest takie oczywiste) sauna.

Mieliśmy trochę czasu tylko dla siebie, bo już dziś wracałam do domu.

Oddali nowy kawałek drogi i z Sopotu do Poznania mam 3,5 godziny! Miodzio ;D

Jutro Tomek wylatuje na 2 tyg do pracy, ale teraz już na spokojnie ;D

Lusia zrobiła mi twardy reset w telefonie i pomogło o tyle, że mogłam zainstalować nowego fb i messengera. Na odzyskanie starego konta nie mam szans;( 

W związku z tym Gżegżółka też nieaktywna  i nie mogę nic z tym zrobić.

Trudno, zawsze jeszcze można @ ;D

Kto zechce, ten mnie znajdzie

niedziela, 13 listopada 2022

Bombay

Postanowiliśmy uczcić zdany egzamin wyjściem z synami. Najpierw z Mateuszem, bo Michał w pracy i na uczelni.

Tym razem padło na restaurację  ...indyjską. 

W samym sercu Sopotu ,od lipca zeszłego roku, działa nowa restauracja, której szefem jest Sachin Ramgolam, który przenosi nas w świat indyjskich smaków.

Miejsce jest klimatyczne, obsługa miła i pomocna.



 Zaszaleliśmy  :D

Najpierw panowie zamówili piwo (ja colę zero)


przystawka

Potem przyszedł czas na dania główne

SELEKCJA Z PIECA TANDOOR, KURCZAK TANDOORI, KURCZAK TIKKA, MIELONA JAGNIĘCINA, POLĘDWICA WOŁOWA PODAWANE Z DWOMA CHLEBAMI NAAN, SAŁATKĄ I AROMATYCZNYMI SOSAMI 

Sos z zielonym pieprzem bardzo ostry, wołowinę oddałam Tomkowi, bo za mnie za bardzo krwista

Jagnięcina 


całość wyglądała bardzo apetycznie i też tak smakowało. Ale dobrze, że zamówiliśmy dodatkowo dwa rodzaje ryżu, bo byłoby troszkę za mało :D



Chlebek z mąki indyjskiej sosem masala -pyszne!




Widok na Monciak


Mieliśmy w planach jeszcze wyjście do kina na czarną panterę (2) ale uznaliśmy, że za długo czekania na seans, więc tylko kupiliśmy dobre wino i świętowaliśmy w domu .

Dziś pomagamy młodszemu w przewożeniu rzeczy do nowego mieszkania, do Gdańska, a potem idziemy z młodymi na obiad i mąż ma dla mnie jakąś niespodziankę ;D

Po rogalach świętojańskich nie ma śladu ;D















piątek, 11 listopada 2022

Fagbrev

 Strasznie nerwowy miałam ten tydzień. Od poniedziałku Tomek zdawał egzamin w Norwegii - 5 dni! W wielu miejscach pracy wymagany jest dokument tzw -fagbrev. Przed pandemią zdał pisemny, a teraz praktyczny.

O ile nie martwiłam się o wykonaną pracę, bo wiem, że jest dobrym fachowcem ,to już o język bardzo. Norweskiego nie umie, tylko angielski, ale przecież musiał jeszcze znać  słówka branżowe.

Egzamin był bardzo wyczerpujacy, do wieczora pracowali, a potem jeszcze uzupełnianie dokumentacji. Zamienialiśmy kilka zdań dziennie, widziałam jaki był zmęczony.

Oceny są trzy- nie zdał, zdał dobrze, zdał bardzo dobrze.

Przed chwilą zadzwonił. Zdał dobrze!😃

Nie mógł mieć najwyższej oceny, bo nie zna języka i coś tam w papierach nie umiał, ale prace wykonał super.

Dziś nie spałam do 4😱 Nerwy. Jak byłam młoda (hehe) nie miałam z tym problemu Wystarczyło przyłożyć głowę do poduszki i już miałam odlot. Teraz nie raz zarywam nockę😐a potem wyglądam jak zombi.

Właśnie zakupiłam rogale-u nas to tradycja i jadę do Sopotu - Tomek wraca tylko na 3 dni do Polski, a potem znów na 2 tyg do pracy, szkoda czasu do przyjazd do Poznania(samoloty z Gdańska mają lepsze połączenie)

Wczoraj miałam ucztę 😃Na mojej łące wyrosły piękne czubajki kanie, czyli po naszemu sowy😃Najpierw porobiłam zdjęcia i popytałam, czy na pewno są to te grzyby, a nie te jadalne tylko raz😃





A jak już urosły tak, że były piękne talerze, to miałam pyszny obiad 




Zaraz Sołtys zabiera Grzesia, a ja jadę nad morze😃

wtorek, 8 listopada 2022

dezaktywacja konta

 Nie mam pojęcia dlaczego, ale zniknęło moje konto na fb. Komunikat jest, że konto zostało zablokowane, a tytuł -dezaktywacja konta. Nie mogę wysłać wiadomości z potwierdzeniem tożsamości, nie działa messenger.

Nie mogę nawet założyć nowego konta, bo na adres@ nie przychodzi link aktywujący, ani na telefon sms,

Znikam, choć nie chcę.