Do laboratorium przychodzi coraz więcej osób. Na taką sytuację składają się dwie rzeczy - po pierwsze większa zachorowalność pacjentów, po drugie część punktów zamknięta, ze względu na covid,czy kwarantannę personelu. Pielęgniarki które u nas pobierają krew pracują także w szpitalach, dlatego jak u nich brakuje personelu, to chodzą na dodatkowe dyżury i wtedy nie mogą obstawiać naszych punktów. Wczoraj jak się rozliczyłam okazało się że mam 24 zł i 10 gr za dużo. Po sprawdzeniu wszystkich raportów okazało się, że zarejestrowałam pani badanie, które robimy już pod innym kodem. Cena pierwszego była wyższa i też taką kwotę ściągnęłam z terminala, a potem okazało się że była modyfikacja i pani powinna zapłacić mniej. Na szczęście zostawiam sobie wszystkie potwierdzenia płatności i mogłam zadzwonić do pacjentki. Okazało się że to była pani po siedemdziesiątce. Wyniki odbierała internetowo, więc zaproponowałam, że pieniądze wpłacę na konto, albo przywiozę jej do domu. No to pani, że nie mam sobie tym zawracać głowy, a pieniądze wpłacić w niedzielę na wielką orkiestrę świątecznej pomocy 😀 Ucieszyłam się, że to ja zauważyłam pomyłkę, bo nie chciałabym, żeby ktoś myślał, że oskubałam go celowo.
Dziś w pracy dostałam wiadomość od Grzesia, że ma 38 stopni temperatury. Mam nadzieję że to chwilowe. Na razie ma jeszcze lekki katar,obserwujemy. Ponieważ covida miał w listopadzie, to chociaż z tym nie muszę się martwić.
Tola zrobiła obiad z Tomkiem -krewetki w białym winie.Pyszne!
Próbuję się odstresować i nie myśleć o poniedziałku.
Milego weekendu😃
Pierwsza ! Po pierwsze: dobrze, że zauważyłaś, po drugie: piękny i wzruszający gest pani. Po trzecie: niech Grzesiowi przejdzie ! Po czwarte: nie martw się poniedziałkiem , zdrowaśki lecą. Po piąte : wygląda smakowicie ale ja sobie krewetki zamienię na łososia 😁 I po szóste : ♥️😍
OdpowiedzUsuńi wszystko jasne ;D
UsuńDzięki!
Piekny gest pani! No i Twój, ale to oczywiste ♥️
OdpowiedzUsuńpani super, a ja oczywista oczywistość :D
UsuńTo ja się tylko podpiszę po Marzycielką:) żeby się nie powtarzać:) relaksuj się błogo!
OdpowiedzUsuńkurczę, Grześ ma 38:(
Usuńkicha, nie relaks.
pozdrawiam
Mistrzyni tytułów. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nie napisałam, a Blogger już mi mówi, że mój komentarz został opublikowany... Strach się bać...
Klarka miała rację -tytuł musi być chwytliwy ;D:D
UsuńUściski;*
Nie wiem, co w poniedziałek, ale trzymam kciuki. Za Grzesia też! Czy mi się wydaje, czy jakiś post zniknął? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTrzymaj, przyda się ;D
UsuńPosty nie ruszane ;D
To coś pokrecilam...
Usuń